Prezydent Rybnika Piotr Kuczera zaprezentował najważniejsze założenia budżetu miasta na rok 2023. Nad uchwałą budżetową rybniccy radni obradować będą podczas sesji 29 grudnia br.
Przygotowanie projektu uchwały budżetowej na 2023 rok przypadło w okresie najpoważniejszego od lat kryzysu gospodarczego. Prowadzona polityka gospodarcza, dalszy ciąg problemów związanych z pandemią COVID-19 oraz rosyjska inwazja na Ukrainę, to wszystko przyniosło wiele negatywnych skutków dla polskiej gospodarki oraz samorządów.
- Zbudowanie budżetu miasta na 2023 rok w obecnych czasach drożyzny i wysokiej inflacji było poważnym wyzwaniem. Dodatkowo sprawy nie ułatwia polityka rządu, przez którą na przestrzeni ostatnich 3 lat straciliśmy dochody w wysokości 175 mln złotych. Jednak udało się. Budżet został zbilansowany, a wydatki inwestycyjne pokazują moc potencjału naszego miasta - mówi Wojciech Kiljańczyk, przewodniczący Rady Miasta Rybnika.
Galopujący poziom inflacji, kryzys energetyczny i wysokie ceny surowców energetycznych, wzrost płac związana z inflacją i wzrostem płacy minimalnej, duży i nieprzewidywalny wzrost stóp procentowych i kosztów obsługi długu, problemy z rozstrzyganiem postępowań przetargowych, związane ze znacznym wzrostem cen i drastyczny wzrost kosztów bieżących związanych z zapewnieniem ciągłości działania – to najważniejsze, choć nie jedyne, czynniki wpływające na problemy samorządów z konstruowaniem przyszłorocznego budżetu.
- Bez względu na sytuację gospodarczą w naszym kraju, robimy wszystko, by nie zahamować rozwoju naszego miasta. Dlatego, choć wprowadzamy znaczne oszczędności, to jednak nie możemy zatrzymać najważniejszych inwestycji w Rybniku – przekonuje Piotr Kuczera, prezydent Rybnika. – Nie będzie łatwo, ponieważ polityka rządu nie pozostaje bez wpływu na miejskie finanse. Ograniczenie dochodów samorządów widać wyraźnie na przykładzie Rybnika, gdzie łączny ubytek dochodów z tytułu udziałów w PIT za lata 2019-2023 stanowi zmniejszenie dochodów miasta o 175 mln zł. Wciąż niewystarczająco wysoka subwencja do zadań oświatowych, powoduje konieczność coraz większych dopłat z miejskiej kasy, podobnie zresztą jak niewystraczające dotacje do realizacji zadań z zakresu administracji rządowej. Szacujemy, że w przypadku oświaty konieczna dopłata miasta będzie wyższa niż w ubiegłym roku, zaś do zadań rządowych dopłacimy kolejne 7,4 mln zł – wymienia prezydent.
Cięcie kosztów w zamian za oszczędności
Budżetowe cięcia i oszczędności oznaczają niestety konieczność rezygnacji z większych, nieodpłatnych wydarzeń kulturalnych, takich jak Dni Rybnika, Majówka, Rybnickie Boże Narodzenie i Kolędowanie, plenerowe koncerty i koncerty gwiazd. Aby utrzymać odpowiedni poziom zabezpieczenia potrzeb mieszkańców, nie uda się również uniknąć podwyżek cen za niektóre usługi świadczone przez miejskie jednostki, jak choćby MOSiR.
Priorytetem w przyszłorocznym budżecie miasta pozostanie kolejny etap budowy Drogi Regionalnej oraz walka ze smogiem i związane z nią termomodernizacje i wymiany źródeł ciepła. Kontynuowana będzie również rewitalizacja strefy śródmiejskiej, której głównymi elementami są Strefa Juliusza oraz Projekt Rzeczna. Miasto w dalszym ciągu realizować będzie inwestycje związane z budownictwem komunalnym, wdrażaniem planu zrównoważonej mobilności miejskiej (ze szczególnym uwzględnieniem ścieżek rowerowych i polityki parkingowej) oraz przygotowywaniem terenów inwestycyjnych. W budżecie na 2023 rok zaplanowanych zostało również szereg działań, które przygotowują Miasto na nową perspektywę inwestycyjną, związaną z realizacją projektów dofinansowanych ze środków unijnych.
Warunkiem dalszego rozwoju miasta jest zwiększenie potencjału inwestycyjnego, tj. możliwości generowania znacznej nadwyżki operacyjnej, co z pewnością będzie bardzo trudne w perspektywie kilku lat.