Policjanci z rybnickiej drogówki interweniowali w rejonie jednego ze skrzyżowań na terenie Rybnika.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, po godzinie 15.00 w pobliżu skrzyżowania Kolejowa-Świerklańska w Rybniku. 61-letni kierujący fiatem jadąc ulicą Kolejową podczas wyprzedzania na linii podwójnej ciągłej nagle zauważył przechodzącego przez jezdnię rowerzystę. Jest tam wąsko, więc poruszał się środkiem jezdni. Kierujący osobówką mieszkaniec Zabrza gwałtownie zahamował i wyszedł z samochodu.
Nagle doszło pomiędzy mężczyznami doszło do awantury. W pewnym momencie 61-latek wsiadł z powrotem do auta i przejechał po rowerze 26-latka, a następnie ruszył na niego samochodem i przewiózł go na masce przez około 15 metrów, po czym próbował uciekać samochodem w stronę Chwałowickiej.
Świadek zachował czujność
Na tym nie skończyła się cała akcja, bo na wysokości stacji paliw, awanturnika próbował zatrzymać samochodem BMW 32-letni świadek - zajechał fiatowi drogę. 61-latek próbował go wyminąć, ale doszło do zderzenia tych pojazdów. Tym razem krewki mężczyzna już nie zdołał uciec. Policjanci z rybnickiej drogówki zatrzymali mu prawo jazdy, a za wszystkie wykroczenia drogowe odpowie przed sądem. Przy okazji wyszło na jaw, że poszkodowany rowerzysta był pijany. Badanie stanu trzeźwości wykazało u niego ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna został ukarany mandatem karnym, za kierowanie jednośladem w stanie nietrzeźwości.